Chciałabym dzisiaj polecić parafinę, jako bardzo skuteczny i zarazem bardzo tani środek ekologiczny do zastosowania w ogrodzie.
O właściwościach parafiny wiemy dość sporo. Skutecznie poprawia naszą urodę i zdrowie. Poza tym jest bezpieczna.
Parafina przede wszystkim nawilża i nawadnia skórę. Wzmacnia płytkę paznokci. Pozwala usunąć wosk z ucha. Rozgrzewa ciało, rozluźnia mięśnie i stawy, poprawia krążenie krwi. Przyspiesza gojenie się ran. Doustnie stosowana ułatwia wypróżnianie się.
Mało kto wie, że parafina znajduje również zastosowanie w ogrodzie. Dzięki opryskom z parafiny możemy zwalczać w ogrodzie zimujące mszyce, ochojniki, przędziorki i miseczniki.
Warunkiem skuteczności oprysków z parafiny jest odpowiedni czas zastosowania oprysków.
Należy je wykonać z końcem zimy, na przedwiośniu, kiedy jeszcze drzewa i krzewy są bezlistne, lub gdy dopiero rozwijają swoje listki. Jeśli przez nieuwagę przegapimy ten moment, opryski są nieskuteczne i właściwie powinniśmy je sobie odpuścić.
Teraz jest najwłaściwszy moment, aby parafinowy oprysk wykonać. Oczywiście, wybieramy dzień bezwietrzny i nie deszczowy.
Parafinę stosujemy w proporcji: 100 g parafiny na 5-6 litrów wody.
Muszę się podzielić ważną informacją na temat działania parafiny.
OdpowiedzUsuńOtóż od paru lat borykałam się z zaatakowanymi mszycą krzaczkami porzeczek. Oczywiście, stosowałam najprzeróżniejsze opryski, ale okazały się one bezskuteczne. Tego roku, na ledwie wypuszczających pąki porzeczkach, zastosowałam eksperymentalnie oprysk z parafiny. Działa rewelacyjnie! Wręcz nie poznałam swoich krzaczków! To fakt, że na paru listkach zauważyłam mszyce, ale co to jest parę listków do do całego krzaczka! W przyszłym roku oprysk powtórzę, najpewniej bardziej dokładnie, bo podejrzewam, że jakieś małe co nieco opuściłam.